Rzadsze koszenie trawy to pozornie drobna zmiana w zarządzaniu zielenią miejską, która jednak podważa tradycyjną zasadę „im krócej, tym lepiej”. Coraz więcej ekspertów od ekologii urbanistycznej i zrównoważonego rozwoju wskazuje, że odchodzenie od częstego przycinania trawników przynosi cały wachlarz korzyści: od wspierania bioróżnorodności i tworzenia siedlisk dla zapylaczy, przez redukcję emisji CO₂ związanej z pracą kosiarek, aż po realne oszczędności w budżetach samorządów. Dłuższa darń poprawia mikroklimat miasta, zwiększając retencję wody i stabilizując temperaturę, a jednocześnie skuteczniej filtruje zanieczyszczenia powietrza, chroni glebę przed erozją i buduje bardziej naturalny, atrakcyjny wizualnie krajobraz. To szczególnie istotne w dobie rosnących wyzwań klimatycznych, gdy każdy metr kwadratowy zieleni może działać jak mini-klimatyzator dla miejskiej tkanki.
Korzyści ekologiczne rzadszego koszenia trawników
Wspieranie bioróżnorodności miejskiej
Rzadsze koszenie trawy ma fundamentalne znaczenie dla zachowania i zwiększania bioróżnorodności w miastach. Kiedy trawa i inne rośliny mogą rosnąć, kwitnąć i wydawać nasiona, tworzy się naturalne środowisko, które przyciąga różnorodne gatunki owadów, w tym zapylacze. Pszczoły, trzmiele i motyle znajdą pożywienie w postaci nektaru i pyłku z roślin, które mogą zakwitnąć tylko wtedy, gdy nie są regularnie koszone. Te owady są niezbędne dla utrzymania funkcjonalnych ekosystemów miejskich i przyczyniają się do zapylania wielu roślin, w tym tych uprawianych w ogrodach miejskich.
Wyższa trawa tworzy również mikrosiedliska dla drobnych zwierząt, takich jak żaby, jaszczurki czy niewielkie ssaki, które znajdują w niej schronienie i pożywienie. Takie naturalne wyspy bioróżnorodności w środowisku miejskim mogą pełnić funkcję korytarzy ekologicznych, umożliwiając zwierzętom przemieszczanie się między większymi obszarami zielonymi. W przeciwieństwie do intensywnie utrzymywanych trawników, które stanowią swoiste „pustynie ekologiczne”, rzadziej koszone powierzchnie trawiaste mogą zawierać dziesiątki gatunków roślin, co znacząco zwiększa ich wartość biologiczną.
Dłuższa trawa zapewnia również lepszą ochronę dla mikroorganizmów glebowych, które są kluczowe dla zdrowego ekosystemu. Gęstsza pokrywa roślinna chroni glebę przed bezpośrednim działaniem słońca, zmniejszając jej przesuszanie i wspierając życie drobnoustrojów odpowiedzialnych za rozkład materii organicznej i uwalnianie składników odżywczych dla roślin. Ten naturalny obieg składników odżywczych zmniejsza potrzebę stosowania sztucznych nawozów, co dodatkowo ogranicza negatywny wpływ na środowisko.
Poprawa mikroklimatu miejskiego
Rzadziej koszone tereny zielone znacząco wpływają na poprawę mikroklimatu w miastach. Wyższa trawa skuteczniej przeciwdziała zjawisku miejskiej wyspy ciepła, które polega na podwyższonej temperaturze w miastach w porównaniu do otaczających je terenów. Dzieje się tak, ponieważ dłuższa trawa zwiększa powierzchnię transpiracji (parowania wody z roślin), co prowadzi do naturalnego ochładzania otoczenia. W gorące letnie dni różnica temperatur między obszarami z wyższą roślinnością a intensywnie koszonymi trawnikami może wynosić nawet kilka stopni Celsjusza.
Ponadto naturalne łąki miejskie znacznie lepiej zatrzymują wodę deszczową niż tradycyjne trawniki. System korzeniowy wyższych traw jest bardziej rozbudowany, co zwiększa porowatość gleby i jej zdolność do wchłaniania wody. Przekłada się to na zmniejszenie spływu powierzchniowego podczas intensywnych opadów, co może ograniczać lokalne podtopienia i przeciążenie miejskich systemów kanalizacyjnych. Szacuje się, że dobrze rozwinięta naturalna łąka może zatrzymać nawet 20-30% więcej wody opadowej niż regularnie koszony trawnik.
Lepsze zatrzymywanie wilgoci w glebie przekłada się również na wyższą wilgotność powietrza, co ma pozytywny wpływ na komfort termiczny mieszkańców, szczególnie podczas fal upałów. Jest to szczególnie istotne w kontekście postępujących zmian klimatycznych.
Aspekty ekonomiczne i zarządcze
Redukcja kosztów utrzymania zieleni miejskiej
Rzadsze koszenie trawy przekłada się na wymierne oszczędności finansowe dla miejskich budżetów. Każda operacja koszenia generuje koszty związane z paliwem, konserwacją sprzętu, wynagrodzeniem pracowników oraz transportem i utylizacją skoszonej trawy. Ograniczenie częstotliwości koszenia może zmniejszyć te wydatki nawet o 30-50% w skali roku, w zależności od wcześniej stosowanego harmonogramu koszenia.
Niższe zapotrzebowanie na nawadnianie rzadziej koszonych terenów zielonych to kolejny obszar oszczędności. Wyższa trawa lepiej zatrzymuje wilgoć w glebie i wolniej ją oddaje, co zmniejsza potrzebę sztucznego nawadniania. Jest to szczególnie istotne podczas okresów suszy, gdy dostępność wody może być ograniczona, a jej ceny wyższe. Oszczędności te mogą być znaczące, biorąc pod uwagę, że tradycyjne trawniki często wymagają nawadniania kilka razy w tygodniu podczas suchych okresów letnich.
Rzadziej koszone tereny zielone wymagają również mniejszego nawożenia, ponieważ naturalne procesy rozkładu materii organicznej dostarczają glebie więcej składników odżywczych. Pozostawienie skoszonej trawy na miejscu (tzw. mulczowanie) dodatkowo wzbogaca glebę, tworząc naturalny cykl obiegu składników odżywczych. W dłuższej perspektywie prowadzi to do zdrowszej gleby i mocniejszych roślin, które są bardziej odporne na choroby i szkodniki, co dalej zmniejsza potrzebę stosowania pestycydów i innych środków ochrony roślin.
Nowoczesne strategie zarządzania zielenią miejską
Współczesne podejście do zarządzania miejskimi terenami zielonymi ewoluuje w kierunku zróżnicowanego systemu utrzymania. Zamiast traktować wszystkie obszary trawiaste w ten sam sposób, coraz częściej stosuje się tzw. koszenie strefowe lub różnicowe. Polega ono na podziale terenów zielonych na strefy o różnej intensywności koszenia – od regularnie koszonych (np. boiska sportowe, place zabaw) po obszary pozostawione w stanie półnaturalnym (tzw. łąki miejskie).
Strategia rotacyjnego koszenia zakłada, że różne części danego terenu są koszone w różnych terminach, co zapewnia ciągłą dostępność siedlisk dla owadów i innych drobnych zwierząt. Dzięki temu nawet gdy część obszaru jest koszona, organizmy mogą znaleźć schronienie w pozostawionych fragmentach. Ten system pozwala na utrzymanie bioróżnorodności przy jednoczesnym zachowaniu estetycznego i uporządkowanego wyglądu przestrzeni miejskiej.
Innowacyjnym rozwiązaniem jest również tworzenie tzw. „ścieżek koszenia” – wąskich, wykoszonych pasów przez wyższe trawy, które umożliwiają mieszkańcom korzystanie z terenu bez niszczenia całej roślinności. Takie rozwiązanie zachowuje funkcję rekreacyjną przestrzeni przy minimalnej ingerencji w ekosystem. Coraz częściej stosuje się również selektywne koszenie – usuwanie jedynie inwazyjnych lub problematycznych gatunków roślin, przy pozostawieniu cennych przyrodniczo.
Wpis dla Siemianowickiej Społeczności przygotowało Stowarzyszenie Zielona Donica
Subskrybuj nas na Forum (Dział Strefa NGO -> Zielona Donica) oraz na Facebook!